23 mar

KRÓLEWNA

krolewna na www

Wspominałam już, że uprawiam tu ekshibicjonizm duszy, prawda? Ale nie tylko…:-)

– Aniu, kim jak będziesz duża zostać byś chciała?

– Królewną! I psa będę miała – odpowiedziała

– Dlaczego akurat królewną? – ciotka się zaśmiała.

Wyznać nie umiała, dzisiaj  by  wiedziała…

Chciała się czuć wyjątkową uwagą otoczona.

Niż zamczysko, tron, berło i diamentowa korona,

 bardziej interesowało ją bogactwo duszy,

skarby zaś serca bliższe jej były od kontuszy.

Pragnęła też  rządzić, lecz nie podwładnymi,

tylko podświadomością i myślami swymi.

Fosą się otoczyć z dobrych słów, wierszy i książek,

nie czekać, aż wyzwoli ją na białym koniu książę.

Upłynęło wiele czasu zanim w końcu zrozumiała,

że oprócz tego co sobie da, nic nie będzie miała.

Długo błądziła w puszczy sensu, drogi swej szukała,

w odkrywaniu misji życia nigdy się nie poddawała.

Zjawiało się rycerzy chmara, z bliska i z daleka,

kochała, porzucała, nie drgała jej nawet powieka.

Dopóty czekała aż pojawi się wybawca,

Dopóki odkryła klucz do wnętrza swego skarbca.

Poznała swe marzenia, misję i pragnienia,

a stąd już prosta droga do samospełnienia.

Nie wiedziała nawet, że ma dar tworzenia,

chciała nimi obdzielić też inne istnienia.

Otoczona dziećmi oraz zwierzętami,

czas swój dzieliła też ze staruszkami.

Ćwiczenia im z psami organizowała,

energia, radość, miłość ją przepełniała.

I gdy podążyła za serca swym biciem,

zdziwiona była tym nagłym odkryciem!

Ujawniła się miłość do wierszy pisania

i przyjemność z tworzenia oraz pomagania.

W oczach swego psa czytała miłość i cześć –

czuła się jak „Królewna”, chciał jej z ręki jeść.

Spełniają się zatem dziecięce marzenia,

Tobie też się ziszczą, tylko miej pragnienia!

Dodaj komentarz