31 Jul

-WEEKEND ZA MIASTEM-

Zamiast budzika – koguta tępe pianie,
szum liści orzecha, a pod nim śniadanie,
chłodna rosa na stopach od soczystej trawy,
w piżamie na huśtawce, z kubkiem ciepłej kawy.
Wokół zieleń i znajomi tlenem odurzeni,
relaksują się w naturze miastem wypaczeni.
30 Apr

MAJÓWKA

pomost

Ech.. czasami bywam sentymentalna… Jak będziecie jechać na majówkę 10-tką, polecam odetchnąć w zupełnie niepozornym barku nad jeziorem Łąkie. Tutaj czas zupełnie inaczej płynie, przynajmniej dla mnie. Co roku, gdy tu jestem, powracam myślami do młodzieńczych wspomnień i czuję się jakbym tu była wczoraj, choć minęło ponad 20 lat…;-)!

Skąpana w Skępem w dawnych wspomnieniach,
ten sam pomost od lat, bogaty w wydarzenia:
tutaj mąż z pierścionkiem klękał,
chłopcy pływać się uczyli,
butelkami człowiek brzdękał,
morze ryb śmy wyłowili.
W ten dzień romantycznie dżdżysty
topię wzrok w kręgach srebrzystych.
Nie ma na świecie bardziej błogiej przestrzeni,
gdzie w tafli wody pół życia mi się mieni.

04 Apr

MÓJ BRZUCH – MÓJ WYBÓR!

więźniarka

Nienawidzę polityki. Brzydzę się nią, jak każdą manipulacją zresztą… Jednak w dobie obecnych wydarzeń politycznych, zmierzających do zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, nie mogę ani siedzieć cicho, ani nawet pisać szeptem. Muszę to po prostu wykrzyczeć! MY KOBIETY MAMY MÓZGI! Możemy się nimi posługiwać! Możemy dokonywać wyborów, nawet tych najtrudniejszych i ponosić za nie odpowiedzialność! NIKT NAM NIE MUSI MÓWIĆ CO MAMY ROBIĆ A CZEGO NIE MOŻEMY! Nie ma we mnie zgody na to, by kobiety poświęcały wolność i życie w imię ideologii!

 

Panowie w krawatach czy też w sutannach

decydujcie o swoich dzieciach czy pannach!

A mój brzuch to wyłącznie jest moja sprawa

i nikt z was nie ma moralnego prawa

rozliczać mnie z mojego do życia szacunku,

miłości, cierpienia, decyzji, stosunku!

Od obłędu władzy są wyższe wartości!

Świętość cudzym kosztem? – ZNAK AMORALNOŚCI!

 Wierni od Kościoła uciekają tłumem,

hipokryzji nie mogąc ogarnąć rozumem…

Sumienie, empatia, kompromis, demokracja?

Czy pogarda, nienawiść i dyskryminacja?

Wojnie Polsko-Polskiej dziś zadajmy kłam

zostawiając wybór w rękach każdej z mam!

Gwałcicielom do ojcostwa prawa nie przyznajmy!

Śmierci i samobójstw kobiet nie czekajmy!

Niech Polska się wreszcie wyzbędzie głupoty,

i zrówna nasze prawa do tych z Europy!

08 Mar

DLA “WĘDRUJĄCEJ Z WILKAMI”

Magda z wilkami wędruje przez życie,

że każda z nas ma swój cel – wierzy skrycie,

wyzwala w nas potencjał, inspiruje do zmian,

zadaje nam tematy do pytań sam na sam.

 

Więc jeśli krążysz na życia rondzie

i nie wiesz wcale, którą wybrać drogę,

podejmij decyzję, a tam gdzie dojdziesz

czekać będzie Ona z karteczką: “POMOGĘ”

 

Możecie się wybrać z psami w Bieszczady,

pracować nad sobą i osiągać cele.

Otrzymasz od niej wskazówki, porady,

wspierać Cię będą nowi przyjaciele.

 

To wszystko z miłości do zwierzaków

i z dna serca intencji najszczerszych,

by ratować jak najwięcej ludzi i futrzaków

oraz wspierać krąg dusz najcudniejszych.

 

Ona Cię przekona byś siebie kochała,

odważnie świat zmieniała, dziką drogą stąpała,

dary życia pozbierała z wdzięcznością

i podzieliła się z życiem swą autentycznością.

 

Wdzięczność olbrzymią wyrazić chciałam,

inaczej niż wierszem bym nie umiała,

i nie potrafię lepiej podsumować:

wprost zajebiście jest z Tobą wędrować!

 

 

 

03 Mar

DLA “KOBIECYM SERCEM PISANE”

-CO 4 LATA-

 

Ten dzień przychodzi co 4 lata.

29 lutego to magiczna data.

Jakby ktoś wyszeptał zaklęcie

i wyczarował extra dzień w prezencie.

 

Gdy będziesz „kobiecym sercem pisała”,

chcę byś tę datę zawsze pamiętała,

na znak tego, że w stolicy nad Wisłą

masz bratnią duszę bardzo Ci bliską,

która życzy Tobie, pasjonatko gór,

podbijania szczytów schowanych wśród chmur.

Tych rzeczywistych oraz tych w przenośni

co byś doświadczała zachwytów radości.

 

Na co dzień innych wspierasz i motywujesz,

obiecaj, że z drogi tej nie zrezygnujesz.

Wybierasz podróże, również te w głąb siebie.

Książki, wiersze, muzyka – oto cząstka Ciebie.

Dlatego nie ma na tym świecie siły,

byśmy w Bieszczady się nie wypuściły.

Wędrując z wilkami po górskich przestrzeniach –

będziemy ciągle na lepsze się zmieniać.

 

Chciałam, by wiersz ten trafił w Twoje ręce,

abyś pamiętała wspólny „Projekt Serce”

i odtąd zawsze, co cztery lata,

złączy nas górska, drewniana chata.