PRZEBUDZENIE
Slowlife, slowfood, slowfashion, slow…slow – bombardują nas media nowym stylem życia, nawołując do zwolnienia obrotów i uważnego kontemplowania świata. Trochę mnie to wkurza, bo nie lubię jak ktoś mi mówi co mam robić, no chyba, że jest to moja własna intuicja.
Uważnych chwil w świadomym życiu Wam wszystkim życzę.
Według mnie to właśnie oznacza wolność!
Leżę na hamaku zaglądając papierówce pod spódnicę…
Szum ciszy przerywany świergotem, skrzekiem i bzykaniem…
Błękitne obłoki przebijają przez kołyszące owoce gałęzie.
Kłębią się głębią zapachy soczyste…
Matka natura przytula mnie do swej obfitej piersi i karmi.
Bujam się, scalam, zwijam w embrion, śnię…
Czy się jeszcze kiedyś obudzę?